piątek, 5 września 2014

PIN UP DZISIAJ ZDECHŁA. / PIN UP IS FINISHED OFF TODAY.



W związku z faktem, iż padam na pysk - wszystkim uprzywilejowanym życzę dobranoc...

Due to the fact that I fall on the snout I wish good night to all privileged...








Chuścinka / Bandana scarf NN - 5 zł
Body F&F - ok.15 zł
Spodenki / Shorts - DIY
Ściereczka / Tea-towel - ceny nie zarejestrowano / prices is not egistered :P

wtorek, 19 sierpnia 2014

NIE WIEM JAK TO SIE STAŁO? / I DON'T KNOW HOW DID IT HAPPENED?




No nie wiem... Przez ostatnie trzy tygodnie czas zaczął niebezpiecznie przyspieszać i stało się. Ja wszystkich bardzo przepraszam ( o ile w ogóle jest kogo, bo tego bloga poczytuje chyba tylko moja rodzina i garstka przyjaciół, a oni się przecież nie obrażą :P ) za moje nierozgarnięcie, ale nawet nie zauważyłam, że minęło tyle czasu od kiedy cokolwiek napisałam :/ Prowadzenie rodzinnego biznesu to jednak trudna sprawa ( odsyłam do ranchozakopane.blogspot.com ) i zdecydowanie czasochłonna. Poza tym lato jest jakie jest ( cholerne, mokre, z biorytmem wiecznie niekorzystnym, i burzami średnio co 18 godzin, dobra przesadziłam, burze skończyły się 5 dni temu, został deszcz, a doszedł chłodek - LATO!%*&%*# ) co powoduje, że mogłabym wrzucać tu niezliczona ilość zdjęć w dresie. Całe szczęście, że mam zdjęcia zrobione jakiś czas temu ( krótki, żeby nie było ) i mogę je tu wpakować :) Chociaż w zasadzie mogę tu wszystko - w końcu to mój blog, moje wypociny, moja krwawica! Nie zdziwcie się więc, jeśli będzie seria zdjęć w dresie :P

I really don't know... For last three weeks time started to speed and it happened. I am very, very sorry ( I can't tell if I have someone to apologize, because readers of this blog are my family and friends I think, and they do not be offended :P ) for me being not quick-witted, but I didn't even notice that, it elapsed so much time from my last writing :/ Running own family business is difficult issue ( check ranchozakopane.blogspot.com ) and definitely time-consuming.
Beside, summer is  what is ( damn, wet, with still unfavorable biorythm, and thunderstorms on average every 18 hours, ok I exagerrate, thunderstormes are end about 5 days ago, leave rain, and now additionally it's cold - SUMMER!%*&%*# ) and this causes the fact, that I may put here many pictures of styling in sweatsuits. Fortunately, I have pictures done some short time ago, so I may give You them :) However, hmm, I can do anything here!!! At last - it's my blog, my doodle, my toil! So, don't be astonish when You see here series of sweatsuits photos :P







A może tam pójdziemy??? / Well, maybe we'll go that way???
Katana jeans / Jacket NN - 10zł
Koszula / Shirt NN - ok. 30zł
Jeansy Street Denim Allegro - 12zł
Szpilki / Heels DeeZee.pl - 29zł
Pasek / Belt Reserved - prezent / gift
Okulary / Sunglasses NN - prezent / gift

czwartek, 31 lipca 2014

CZARNA KIECKA I FRANCOWATA POGODA. / BLACK DRESS AND F*****G WEATHER.

Powinien być Lipiec/It should be July.


Jak w tytule. Nie żeby popsuła mi szyki - WCALE !!! Nie lubimy robić zdjęć w domu, ale co innego pozostaje kiedy gotowa robisz krok poza drzwi i słyszysz nagle solidny gruchot z nieba, takie, że strach parasolkę rozłożyć ( przecież tam też jest metal, a ciutkę mi nie na rączkę zginąć od porażenia piorunem!!! ). W zasadzie więc dzisiejsze zdjęcia powstały pod roboczym tytułem "Siedzi na schodach i duma" ;) Acha, i proszę nic nie mówić na temat moich bladych nóg :P

Like in the title. Do not thwart my plans - NOT AT ALL #@$%!!?*&#$!!! We don't like to make pictures at home, but what else remain when You're aleady ready, doing step through the threshold and hear a big thunder from the sky, which transparently meaning is: do not even think about opening umbrella ( I really don't wanna die by lightening, so I didn't do it). Actually todays pictures formed under work title "She's sitting on the stairs and thinking" ;) And please do not say anything about my pale legs :P








Sukienka H&M / Dress SH - 15zł
Buty znacie / Shoes You've aleady know (widać je m.in Tutaj)

czwartek, 17 lipca 2014

PRZECZYTAŁAM GREYA... / I READ THE GREY...



Biorąc pod uwagę odczuwaną presję ( ostatnio taką samą czułam siedząc w fotelu dentystycznym, bezbronna, z rozdziawiona paszczą, tak - to ta presja! ) wywieraną przez ogólnoświatowa opinię ( tak - ogólno! ) i w związku z faktem, iż jestem kobietą ( no z której strony by nie patrzeć to jestem ) a podobno kobiety muszą, powinny, wypada im, poczułam się więc w obowiązku, pożyczyłam ( bo kupować ni ch*** nie będę ) i przeczytałam Grey'a!

CO TO JEST: bardzo dobrze i szybko się to czyta, bo w zasadzie nie ma się nad czym zastanawiać. Opowiedziana historia wciąga. Oto jest facet z erotycznymi żądzami, które wykraczają poza progi wąsko pojętej przez społeczeństwo normalności, w zasadzie upośledzony emocjonalnie z powodów, o których się dowie ten co przeczyta bo go to ciekawi, i całkowicie przeciętnie, normalna dziewczyna, z szeroko rozbudowanym własnym zdaniem i nie dość tego inteligentna. Zapomniałabym dodać - on obrzydliwie przystojny i jeszcze bardziej obrzydliwie bogaty. On proponuje seks układ, ona chce więcej, bla, bla, bla...

WNIOSKI: nie wiem czy to gdzieś wyczytałam czy sama wymyśliłam, ale jest to Seks-Kopciuszek z wątkiem sado-maso, i oczywiście wielka miłość w tle, romansidło tylko lepszej klasy. A może nie lepszej klasy a innej jakości, bo o tym się w taki prostolinijny, bezpośredni sposób, jadnakowoż podszyty trochę Harlequin'em, nie pisało. Sporo się uśmiałam, działo się tam, oj działo...

P.S. Mimo wszystko cieszę się jednak, że nie wydałam na nią pieniędzy, bo więcej bym po nią nie sięgnęła. Z cała sympatią.

Wielką sympatia darzę natomiast pewien film. Poniżej macie jeden z moich ulubionych utworów wszech czasów z niego pochodzący. Poszukajcie, obejrzyjcie - warto.


poniedziałek, 7 lipca 2014

SKÓRA, FURA I KOMÓRA / GANGSTA...?




No i po tytule się zrobiło co najmniej jak w "Chłopaki nie płaczą", "Poranku kojota" czy innym równie przesyconym inteligencją filmie (co absolutnie nie znaczy, że ich nie lubię, po prostu oglądając je mam ich świadomość ;) ) Miało być na szybko i było :)

P.S. Do wczoraj nie wiedziałam po co kupiłam tą bluzę ( poza tym, że no oczywiście cena okazyjna była ). Teraz już wiem!

Do You like this kind of movies, where a normal ( maybe with little disorder ) who ( of course ) have high intelligent friends, do one of the most stupid things on the world, and after that they all try to fixed situation?
Of course You like... :)
When I look at these pictures I think only about atmospere of these films. Atmosphere of stupidity. Well, they're nice, aren't they :P:P:P

P.S. Until Yesterday i didn't know for what I bought this blouse ( beside occasion price! ). 
Now I know!





Bluza / Blouse Adidas - 30zł
Legginsy / Leggings NN - 25z
Okulary / Sunglasses Polaroid - prezent / gift
Sneakers NN - 50zł

czwartek, 3 lipca 2014

KOPALNIA SKARBÓW. / MIND OF TROVES.


Lumpeks. Kopalnia skarbów. Miejsce znalezisk archeologicznych. Komnata tajemnic i puszka Pandory w jednym. Co znajdziesz, jaką to ma historię i co będziesz z tego miała nie wie nikt, nawet Ty. To wszystko składa się na fakt, że uwielbiam te często ciemne, byle jakie kotły z których wynoszę cuda :)

Ostatnie takie zakupy zakończyły się na astronomicznej kwocie 16,50 na którą złożyły się: rewelacyjnej jakości dres, sukienka w stylu Pin-up, top, pasek Mexx, piżama, nowy miętowy polar
i coś jeszcze czego nie pamiętam ( nie wszystkie rzeczy są moje ). Kolejnego dnia udało się złapać dwa misiowe polary ( Bench i Odyssee ), kilka różnych bluzek dla mojej Mamy i bluzę na miśku C&A, a poza tym w zupełnie innym Ciuchu dorwałam nowiuteńki T-shirt Ecco za 18zł :)

Ten wątek na Vinted.pl przeglądam regularnie i to co te kobiety potrafią znaleźć powoduje u mnie ścieranie zębów, nerwobóle, ataki paniki i lekkie stany depresyjne, czasami nie mogę w to po prostu uwierzyć i pytam się - dlaczego tutaj nie ma takich???

Second-hand. Mind of troves. Place of archaeological finds. Chamber of secrets and Pandoras box. What You will find, what story it has, and what You will have from it no one knows, even you. All of this consists of the fact that I adore this dark, sloppy cauldrons from which I bring miracles :)

Last shopping finished on astronomical amount of 16,50zł and they bring me: great quality sweatpants, Pin-up dress, top, Mexx belt, pyjama, new mint fleece jacket and something else what
 I can't remember ( not all this stuffs are mine ). Next day we catched two  black fleece jackets 
( Bench and Odyssee ), few shirts for my Mum and blouse with heat lining C&A. Beside that in another SH I found a brand new T-shirt Ecco for 18zł :)

This forum is one of my favourites and I watch it regular, and those what this women can get makes me feel a little depresion, panic attacks, neuralgia, and trismus, sometime I can't belive it ans ask yself - why here we don't have the same SH???

MEXX 0,50zł

T-shirt ECCO 18zł

Dresik 3zł

Misiowy polar ODYSSEE 15zł

Moja Pin-up MANGO 2zł

niedziela, 29 czerwca 2014

RUSAŁKA :) / FAIRY :)



Ta sukienka to jedna z moich ulubionych rzeczy. Nie oddałabym jej nawet gdyby mnie ćwiartowali i chociaż trochę kosztowała nie żałuję na nią ani jednej złotówki :)

This dress is one of my favourites clothes. I would not give her for none treasures of the world. She take a little cost but I don't regret any zloty pieces for her :)

















Sukienka / Dress H&M - ok.120zł
Sandały / Shoes H&M - 120zł
Bransoletka / Bracelet - Siostry / From Sis
Kwiatek / Flower - prezent / gift

piątek, 27 czerwca 2014

"DZIWKI" MARQUEZA / MARQUEZ'S "WHORES".



Natknęłam się na nie niedługo przed śmiercią Marqueza. Takie to ot krótki i niby szybkie, ale nieśpieszne. Stary człowiek, ale taki co to nie do końca jest stary. Wielka miłość, która poznaje tylko monologi, a bierze początek z potrzeby wykrzesania z siebie męskości w wieku, w którym większość ludzi myśli już tylko o kupnie trumny ( realizm Panowie i Panie, tak to w życiu wygląda, nas też czeka ). I fenomen - ta miłość jest pierwszą w życiu, nie z potrzeby czegokolwiek, ale ot tak. Pisze się o tym uczuciu wiele, a moim zdaniem jest to przereklamowane. Wielkie miłości niosą cierpienie, niespełnienie, bunt i żal, nigdy się nie kończą, bo funkcjonują w świecie imaginacji na temat. A w życiu, jak to w życiu - garnki, obiadki, dzieci, brudne skarpety... Proza, jak to proza. Więc niech już lepiej nikt nie pisze o wielkich miłościach - dla własnego dobra. I z tych wszystkich powodów uważam, że Marquez zrobił rzecz fantastyczną, a prostą - jak tu nie kochać, żeby się zakochać, jak może być późno, żeby jeszcze było dosyć wcześnie. A kurwa nie zawsze musi zostać kurwą*.


*W oryginale tytuł brzmi: "Rzecz o mych smutnych kurwach". W Polsce niestety dopóki łapy na Nas trzyma cenzura słownictwa ( nie wiem może żeby się dzieci nie dowiedziały, że są takie Panie na K. ciiiii, bo te na D. lepiej brzmią ) tytuł musi być taki jaki jest. Może kiedyś...



poniedziałek, 23 czerwca 2014

OPINIA - PODKŁADY. / OPINION ABOUT FOUNDATIONS.



Jakiś czas temu obiecałam, że kiedy dowiem się co i jak napiszę coś o podkładach do twarzy, które kupiłyśmy w Rossmanie, a których opis macie TUTAJ. Z ważnych informacji, które wpływają na moją ocenę - mam cerę mieszaną ( szybko świecące czoło i nos ), zimą bardzo jasną, latem jest ciutynke lepiej, raczej brak większych niedoskonałości ( trafiają się zaskórniki i czasem znienacka mi coś większego wyskoczy ). Więc, coś już wiem.

Some time ago I promised that when I will know what and how I'll write something about the foundations, which we hed bought in Rossman ( You have them HERE ). The importand thing is that 
I have a mixed darn ( my forehead and nose are shining very quickly ), at winter my skin is very light, at summer is a little better ( darker ), I haven't got a bigger imperfections. So, I already know something about them.

RIMMEL Stay Mate odcień 200 i 091, MAYBELLINE Affinitone 24h odc. 005 light beige, MANHATTAN BB Cream
 Pierwszy w kolejce jest Stay Mate od RIMMEL'A. Ma gęstą konsystencję, której niewielka ilość wystarczy żeby pokryć twarz ( baaaardzo wydajny ), świetne krycie ( mimo to kiedy tylko pamiętam, a "skleroza siostra moja rodzona" czasem mi nie pozwala, i tak ciapię korektorem po oczach :) ), na buzi jest o dziwo bardzo lekki i co dla mnie istotne trzyma się twarzy jak mały koala matki, nie znalazłam żadnych śladów ani na telefonie ani na ciuchach ( no chyba, że niedowidzę ). Świetnie matuje nawet do 7 godzin ( dla mnie to już wyczyn ;) ). Uważajcie na dobór odcienia. Wzięłam na szybko z bardzo jasnych i niestety teraz przy lekko! ciemniejszej skórze już się nie nadaje bo po prostu go widać. Będzie idealny na zimę. 10/10.

The first is stay Matte from RIMMEL. He has dense texture, so a little portion is enough to cover the face ( veery efficient ), great covering ( even thaen I used concealer under eyes ), he's very light on face and sticks it like little koala his mother. I didn't found any vastiges of him on tltphone or clothes 
( maybe I have failing eyeside ). Matt effect stays even 7 hours ( for me it's very long ). Be carefull in the tone choosing. I grab one from the brightest and now when I have a little darker skin I may see him. It will be perfect at winter. 10/10.

Podkłady nałożone na moją prawą połowę czoła. Krem BB 9 in 1 Manhattan, Stay Matte Rimmel 091, Affinitone 24h Maybelline. / I put foundations on my right half of forehead.

Kolejnym opiniowanym jest Affinitone 24h MAYBELLINE. Tego typka używałam już wcześniej. Jedna butelka została mi nawet perfidnie skradziona i do dziś mam nadzieję, że baba która to zrobiła dostała co najmniej paskudnej wysypki ;). Lekki podkład o konsystencji tak naprawdę bardziej niż mniej wodnistej, ale dobrze napigmentowany. Troszkę osiada na ubraniach, ale nie w stopniu upośledzającym jego działanie. Fajny podkład na lato. Bardzo ładnie kryje, stapia się ze skórą, matuje na jakieś 5-6 godzin. 9/10.

Next is Affinitone 24h MAYBELLINE. I used him earlier. One bottle was even perfidiously stolen to me, and  to date I've hope jade which did this get an ugly rashes ;). It's light foundation, having weather consistency, good pigmented. I found a little of him on clothes, but it was minimal. Very good for summer. Nice covering, blend into skin tone, matting for 5-6 hours. 9/10.

Tutaj macie wszystkie trzy podkłady na policzku jeden pod drugim. Niewiele widać, ale to tylko dowód na to, że ładnie się stapiają. Kolejność jak wyżej, idąc od góry. / Here You have all those three, one under another. Probably You can't see it well, but this is only a proof that thay all are blending very nice. Order just like above, going from the top.
Ostatni na liście - krem do twarzy BB 9 in 1 MANHATTAN. Strzał w dziesiątkę, szczególnie na lato. Moja cera przez zimę dająca oznaki jakoby niedożywienia organizmu, i w zasadzie niedająca się odróżnić od śniegu nabrała w końcu ciutkę koloru, a ten krem idealnie stapia się naturalnym odcieniem skóry, świetnie tonuje, trzyma się twarzy, kryje drobne niedoskonałości i jest bardzo lekki perfekcyjny na gorące dni. Oczywiście nie ma tu mowy o mocnym kryciu podków pod oczami, czy widocznych krostek i przebarwień, ale w okresie letnim nie tego oczekuję. Dla mnie 10 na 10!

Last one is BB Cream 9 in 1 MANHATTAN. Hit the jackpot! especially for summer. My skin through he winter looking like my organism is undernourished, and in principle You can't tell the diffrence between my skin and snow, now it have a little more color, and this cream is perfect! Have a great blending with skin, perfectly tones, stick to the face, covering a little imperfections and is really light for hot days. Ovcourse we doesn't talk abour the strong coverage circules under the eyes or bigger, visible imperfections or discolorations, but at the summer this is not what I expect from that kind of cosmetic. For me 10 to 10!

Kolejność jak wyżej, od góry. / Order like above.
Uuu i byłabym zapomniałam o korektorze pod oczy Match Perfection RIMMEL. Tutaj krótko: pod oczami sprawdza się lepiej niż korektor Flormara, który aktualnie również posiadam, ale cudu boskiego nie ma. Po nałożeniu go jest zdecydowanie lepiej, ale liczyłam, że od razu będę miała świetliste spojrzenie wróżki tudzież innej księżniczki. A jednak, jak to u mnie mówią: cudów ni ma! Więc będzie 7/10.

I almost forgot about the concealer under eyes Match Perfection from RIMMEL. Here short: under eyes he is better than Flormar concealer which I have actually, but I hadn't seen a miracle. After 
I put him it's better, but I expexted I'll have luminous glance like a pincess or different fairy. But no, like they say: No miracles! So, it'll be 7/10.