środa, 16 kwietnia 2014

SECOND-HAND

SECOND-HANDY, LUMPEKSY, CIUCHOLANDY, SZMATEKSY :)



W związku z nagłym i niespodziewanym atakiem zimy w kwietniu - tak moi drodzy, mam na to dowody powyżej! moje plany zdjęciowe zostały  pokrzyżowane. Nie pozostaje mi nic innego jak opowiedzieć Wam trochę o moim zamiłowaniu do (jak to mówi mój przyszły Szwagier) Wybieraków ;)

Dzisiaj wejście do second-handu nie jest niczym szczególnym, a przynajmniej dla dużej grupy ludzi.
W większych miastach lumpeksy są praktycznie na każdej ulicy, czasem nawet w ilości sztuk kilku.
W Zakopanem jest około dziesięciu, więc nieszczególnie dużo, ale jest w czym pobuszować :) Nowy Targ
w tym regionie przoduje :)

Kiedy zaczynałam swoja przygodę ze Szmatkami, wcale kolorowo nie było. Dziesięć lat temu wejście
do "takiego sklepu" zazwyczaj miało konsekwencje pod tytułem: "biedna, nie ma na nowe ciuchy".
Nie mówię, że zawsze i wszędzie, ale raczej nikt nie chwalił się, że ma coś z Lumpeksu, bo już samo
to słowo było wystarczająco obciążające. Człowiek czasem czuł się jak winowajca.

Z czasem sytuacja zmieniła się tak, że dzisiaj dziewczyny/kobiety głośno chwalą się tym, że były "na łowach" i "upolowały" jakieś "perełki" w Ciuchu. I dobrze! bo nie sztuką jest świetnie się ubrać z tysiakiem w łapie, sztuką jest ubrać się tak samo za stówę! Poza tym Second-hand to nie tylko ubrania. Są i takie w których kupić można książki, akcesoria do domu i ogrodu, meble i takie cuda, że "paczę i oczom mym nie wierzę,
że coś takiego istnieje" ;)

Mimo to część ludzi nigdy nie wejdzie do Ciucha bo:
a) "tam śmierdzi"
b) "wszędzie bajzel"
c) "bo ktoś w tym wcześniej chodził"
d) "bo i tak nic nie znajdę"
e) "bo będą się na mnie krzywo patrzeć"

Z ostatnim podpunktem nie zrobię nic, bo kłaść łopatą do głowy nikomu nie mam zamiaru, ale zastanówcie się - co Was k***a obchodzi zdanie kogokolwiek poza Wami samymi?!

Co do reszty:
a) rzeczywiści w sklepach tego typu panuje specyficzny zapach, praktycznie w każdym jednym,
nic nie poradzimy, a na pocieszenie: Nos po 20 sekundach przyzwyczaja się do zapachu w którym przebywa ;)
b) to już zależy - tam gdzie mamy ciuchy wycenione zwykle jest porządek, nic tylko przesuwać wieszak
za wieszakiem, natomiast ciuchy na wagę zwykle ( nie zawsze ) wrzucone są bez ładu i składu do koszy, trzeba grzebać, ale tam ciuchy się "chowają" i często wiele osób przeoczy rzecz naprawdę wartościową;
c) no chodził i co? jeśli ktoś boi się ciuchów używanych i twierdzi, że pranie to za mało to istnieje świetny środek ( płyn ) do dezynfekcji ubrań - SAGROTAN (sprowadzałam go z Niemiec, a teraz jest już chyba dostępny w Rossmanie), naprawdę dobra rzecz;
 d) to się niestety zdarza, ale tu już w grę wchodzi umiejętność szukania co prawdę powiedziawszy trzeba sobie wypracować z czasem, i o tym opowiem Wam w następnym poście ;)



Due to the sudden and unexpected attack of winter in April - yes my dear , I have a prove above ! my plans were thwarted shooting. There is nothing else like me to tell you a little about my passion for Second-hands.

Today going to the second- hand store is nothing special, at least for a large group of people. In larger cities they are practically on every stree, sometimes even a few. In Zakopane is about ten, so terribly much, but it is what to look for :) Is much more in Nowy Targ. 


When I started your adventure with this type of shops, was different. Ten years ago, the entranceto " this store " usually have consequences under the title : "the poor, she can't afford on new clothes. I'm not saying that it is always and everywhere, but rather no one boasted that has something to do with second-hand, because the name of shop had a bad meaning. This word was enough incriminating . Sometimes You might felt like a criminal. 

In time, the situation has changed, so that today girls / women loudly boast that they were "on the hunt " and " hunted " some " pearls " in Second-hand. And well ! It isn't a feat to wear with a thousent in pocket , the trick is to get dress the same way for a hundred ! In addition, the Second- hand is not just clothes. There are also those in which you can buy books, accessories for the home and garden , furniture, and such wonders that "I'm looking and my eyes do not believe that such a thing exists " ;) 

Despite this, some people will never come to Second-hand because : 
 a)  " there stinks "
b)  " mess everywhere " 
c)  " someone wore it earlier " 
d)  " I did not find anything " 
e)   "some people will be talking about me in bad meaning " 

In the last subsection I will not do anything because I don't wont to change anyone opinion, but I'm asking you - what the f**k do You care ?! 

As for the rest :
 a ) beneficial in shops of this type there is a peculiar smell, almost every one ,can not help, and consolation : Nose after 20 seconds gets used to the smell of residence ;) 
b ) it depends - where are all clothes with the price there is tidiness, nothing but move the hangerone by one, but the clothes on the importance usually ( not always) are uploaded to the baskets, you need to bury, but there clothes are " hiding " and many people often don't hit them when they are really valuable;
c ) so what ? if someone is afraid of used clothes and says that the laundry is not enough, then there is a great measure (liquid ) to disinfect clothes - SAGROTAN ( boiled it from Germany, but now it is probably available in Rossman ), a really good thing ; 
d ) has happened, unfortunately, but You must learn how to loof for really good clothes, this take some time and need some skills, about that I'll tell You in the next post ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz